artykuły

Leczenie raka wątroby poza ciałem pacjenta

16:31
Wed, 1 January 2003
Wyjętą z organizmu chorego wątrobę można poddać radioterapii w celu wyleczenia raka, a następnie z powrotem wszczepić. O dokonaniach włoskich lekarzy informuje "New Scientist".
Pionierski zabieg przeprowadzili chirurdzy ze szpitala San Matteo w Pawii z miejscowymi fizykami jądrowymi. 48-letniemu pacjentowi usunięto wcześniej guza jelita grubego, jednak nowotwór dał przerzuty do wątroby. Badania obrazowe wykazały co najmniej 14 guzów w wątrobie, a podczas operacji znaleziono jeszcze kilka mniejszych ognisk. Liczne zmiany nowotworowe są bardzo trudne do wyleczenia dotychczasowymi metodami, w tym wypadku okazały się odporne na chemioterapię, a radioterapia pociągnęłaby za sobą zniszczenie całej wątroby. Dlatego lekarze zdecydowali się na wykorzystanie szczególnej techniki radioterapii zastosowanej po raz pierwszy w roku 1950, a doskonalonej przez Włochów od roku 1987. Atomy pierwiastka boru związano z aminokwasem fenyloalaniną i wstrzyknięto pacjentowi. Ponieważ nowotwory szybko rosną i wymagają wiele substancji pokarmowych, aminokwas zgromadził się wewnątrz guza w dużej ilości. W dwie do czterech godzin po podaniu leku na chory organ kieruje się wiązkę neutronów o niskiej energii, które rozbijają atomy boru. Fragmenty atomów zabijają komórki nowotworowe. Jednak aby takie działanie było skuteczne, dawka neutronów musi być równomiernie rozłożona na cały organ. Tymczasem wewnątrz ciała trudno uzyskać takie warunki - wiązkę neutronów osłabiają na przykład kości, a otaczające, zdrowe tkanki są niepotrzebnie narażone na napromieniowanie. Dlatego chirurdzy postanowili wyjąć całą wątrobę i poddać ją leczeniu. Zapakowano ją do teflonowej torebki (nie zatrzymującej neutronów) i przewieziono do ośrodka badawczego, wyposażonego w reaktor. Tam została napromieniowana. Następnie wątrobę powtórnie wszczepiono. Cały zabieg trwał 21 godzin. Udało się uzyskać idealny rozkład promieniowania, co znacznie zwiększyło szanse pacjenta. Operację przeprowadzono rok temu, a obecnie okazało się, że w wątrobie nie ma nawet śladu nowotworu. Wkrótce może być operowanych następnych sześć osób. Jeśli metoda (nazwana TAORMINA od włoskiego skrótu, który oznacza "zaawansowane leczenie organów za pomocą napromieniowania neutronami i autotransplantacji") okaże się skuteczna, można będzie leczyć guzy nie tylko wątroby, ale i trzustki czy płuc.

Skomentuj

Aby zamieścić komentarz, proszę włączyć JavaScript - niestety roboty spamujące dają mi niezmiernie popalić.






Komentarze czytelników

    Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
    Dexter