artykuły

Realianie

10:55
Sun, 29 December 2002
Eksperci podają w wątpliwość narodziny pierwszego sklonowanego dziecka. Zwracają uwagę, że brak na to dowodów. Sceptycznie wypowiadają się też na temat możliwości naukowych firmy, która miała dokonać klonownia.
Firma ta należy do sekty realian. Sektę tę założył w latach 70-tych francuski dziennikarz specjalizujący się w problematyce motoryzacyjnej, piosenkarz i kierowca rajdowy Claude Vorhillon. Do dziś - mimo licznych obowiązków - twórca religii Rael ma jednak czas na stare rozrywki: śpiewa piosenki pod pseudonimem Claude Celler i jeździ w rajdach swoją mazdą Rx-7 turbo. Raelianie na swojej stronie internetowej nazywają go najszybszym prorokiem świata. Źródłem religii Rael miało być "objawienie" kosmitów, jakiego 27-letni wówczas Claude Vorhillon doznał 13 grudnia 1973 roku w Owernii, niedaleko Clermond-Ferrand, w kraterze Puy de Lassolas. To właśnie wtedy przybysz z kosmosu, mający według Varhillona około czterech stóp wzrostu, długie czarne włosy, oczy o kształcie migdałów, oliwkową skórę i "pełną harmonii osobowość", powiedział: "Jesteśmy tymi, którzy stworzyli całe życie na Ziemi, pomyliliście nas z bogami, my byliśmy u źródeł waszych głównych religii. Teraz skoro dojrzeliście na tyle, by to zrozumieć, chcielibyśmy wejść w oficjalny kontakt z wami poprzez Ambasadę". Dwa lata później, 7 października 1975 roku, kosmici zabrali go na swoją planetę i powiedzieli mu, że stworzyli ludzkość w laboratorium. Polecili mu również kontaktować się z nimi telepatycznie poprzez "medytację zmysłową". Kosmici zapowiedzieli także, że w 2025 roku przybędą na Ziemię, bo wydaje im się, że ludzkość już do tego dojrzała. Potrzebują jednak pomocy Raela (takie imię przyjął twórca sekty), który wybuduje dla nich specjalną ambasadę nieopodal Jerozolimy, gdzie kosmici stworzyli pierwszego człowieka. Krótko po powrocie z kosmosu Rael zabrał się za tworzenie nowej religii. Napisał "świętą księgę" ruchu, noszącą nieco przydługi tytuł: "Rael. Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu. Oni zabrali mnie na swoją planetę". Wkrótce zabrał się za tworzenie struktur ruchu, finansowanego przez swoich członków, zobowiązanych do przekazywania 7 procent swoich dochodów na budowę ambasady. Doktryna religijna raelian jest całkowicie ateistyczna. Głoszą oni, że życie na Ziemi nie jest rezultatem przypadkowej ewolucji ani dziełem nadprzyrodzonego „Boga". Jest to zamierzona kreacja, przy użyciu DNA, dzięki naukowo zaawansowanym ludziom, którzy stworzyli ludzkie istoty dosłownie „na ich podobieństwo", co można nazwać „naukowym kreacjonizmem". Zdaniem raelian wzmianki o takich "naukowcach z kosmosu" można odnaleźć w starodawnych tekstach wielu kultur, np. w biblijnej relacji o stworzeniu świata, gdzie słowo „Elohim" oznacza „ci, którzy przybyli z nieba". Po opuszczeniu naszej cywilizacji kosmici, zwani "elohim", kontaktowali się z ludźmi poprzez proroków takich jak Budda, Mojżesz, Jezus czy Mahomet. Ich zadaniem było zachowanie śladów kosmitów, tak by ludzie w przyszłości mogli rozpoznać ich jako naszych stwórców i ludzkich braci. Taki moment, zdaniem sekty raelian, właśnie nastąpił. Obecnie jesteśmy w końcu zdolni do zrozumienia kosmitów i do ujrzenia w nich "naszych twórców". To właśnie dlatego w latach 70-tych kosmici spotkali się z francuskim dziennikarzem, by uczynić go "ostatnim prorokiem". Głównym zadaniem "prorockiej misji" Raela jest nie tylko głoszenie nowej religii, ale przede wszystkim wybudowanie ambasady pod Jerozolimą. W ten sposób ziemianie mają zademonstrować, że chcą przyjąć kosmitów. Jak głoszą pisma grupy, "bez neutralności ambasady, wolnej przestrzeni powietrznej i oficjalnego zaproszenia, niezapowiedziane i niepożądane lądowanie mogłoby mieć ogromne polityczne, ekonomiczne i społeczne reperkusje z katastrofalnymi konsekwencjami ogólnoświatowymi". Kosmici ostrzegają także, że nie przybędą, jeśli nie powstanie dla nich ambasada. Raelianie jednak nie tylko zbierają pieniądze na przybycie kosmitów, ale już teraz kontaktują się z nimi za pośrednictwem długich włosów, wąsów i bród. Rael w swojej "biblii" podpowiada: "Jeśli pragniesz otrzymać komunikację telepatyczną wysokiej jakości, nie obcinaj wąsów ani brody. Mózg ludzki jest jak duży nadajnik. Zdolny do wysyłania różnych fal, a nawet sprecyzowanych myśli. Lecz nadajnik ów potrzebuje anten, są nimi włosy i broda" - wyjaśnia. Grupa propaguje także tzw. medytację zmysłową, uprawianą indywidualnie lub w towarzystwie osoby płci odmiennej. "Medytacja" ta polegać ma głównie na szukaniu cielesnej przyjemności. Raelianie propagują ponadto zniesienie rodziny jako instytucji niewolniczej. Są zwolennikami pomocy ludziom przy samobójstwie. Zamierzają wprowadzić zakaz posiadania przez rodziców więcej niż dwojga dzieci. Popierają aborcję. Uważają także, że należy znieść własność prywatną i armię w poszczególnych krajach. Ma powstać ogólnoświatowy rząd. Poza tym postulują zniesienie systemu demokratycznego i zastąpienie go "geniokracją", czyli rządami osób o najwyższym poziomie inteligencji. Od wielu lat raelianie wspierają również badania nad klonowaniem. Ma być ono, zdaniem raelian, sposobem na osiągnięcie osobistej nieśmiertelności. Firma Clonaid, która poinformowała o narodzinach pierwszego sklonowanego dziecka, powstała już w 1997 roku. Sekta, według własnych danych, liczy ponad 50 tysięcy członków w ponad 80 krajach świata. Jest również zarejestrowana w Polsce.

Skomentuj

Aby zamieścić komentarz, proszę włączyć JavaScript - niestety roboty spamujące dają mi niezmiernie popalić.






Komentarze czytelników

    Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
    Dexter